Wczoraj...
Ale od początku. Dwa lata temu dostałam od męża pięknego anioła. Anioł nie wytrzymał jednak próby czasu, czytaj: meczu piłkarskiego, który był rozgrywany w pokoju przez moje kochane dzieciaki. Pod moją nieobecność, oczywista!
Chciałam kupić podobnego, ale niestety...
Dopiero 2 tygodnie temu znalazłam podobnego w sklepie Dekora i zamówiłam go. Kiedy odbierałam paczkę, wiedziałam, że nie jest dobrze. Po otwarciu okazało się, że zawartość jest w rozsypce. Zgłosiłam w sklepie reklamację. Muszę przyznać, że sklep stanął na wysokości zadania i po 2 dniach (czyli w tempie ekspresowym) przyszedł do mnie Anioł... piękny :)
Same zobaczcie :)Dopiero 2 tygodnie temu znalazłam podobnego w sklepie Dekora i zamówiłam go. Kiedy odbierałam paczkę, wiedziałam, że nie jest dobrze. Po otwarciu okazało się, że zawartość jest w rozsypce. Zgłosiłam w sklepie reklamację. Muszę przyznać, że sklep stanął na wysokości zadania i po 2 dniach (czyli w tempie ekspresowym) przyszedł do mnie Anioł... piękny :)
Postawiłam go w pokoju na półce.
Ale może stanie w pokoju gościnnym, nie wiem jeszcze. Tam też dobrze wygląda.
Mam nadzieję, że tym razem zostanie w naszym domu na dłużej.
Pozdrawiam Was serdecznie przedświątecznie :)))
Dziękuję za Waszą obecność na moim blogu. Dostałam wiele maili z ciepłymi słowami, a Aga i Kajka wykazały się ANIELSKĄ cierpliwością pomagając mi w przedzieraniu się przez zawiłości techniczne :)))
Bez Was nie dałabym rady:) Dziękuję, kochane!
Ewa
Bardzo ładny Anioł, taki wręcz dostojny, doskonale komponuje się z lampą (i abażurem, który od razu przykuł moją uwagę) i jak sądzę ogólnym klimatem Twojego domu. Miło, że sklep stanął na wysokości zadania i tak szybko uwinął się z reklamacją. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńTaki prezent od męża, naprawdę wyjątkowe, ja ostatnio muszę się wypraszać o jakiś skromny kwiatek :(
OdpowiedzUsuńDla mnie niejako modli się w transcendentalnym uniesieniu.
OdpowiedzUsuńPozdrówka -aga
Dla mnie niejako modli się w transcendentalnym uniesieniu.
OdpowiedzUsuńPozdrówka -aga
ewo ,gduby nie dziewczyny.....to ja bym z techniką w polu była:)))...a mi bardzo podoba sie twoja lampka))))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnioł piękny, też mam 2 anioły- bardzo wdzięczny temat, a Twój jest śliczny i bardzo mu pasują te złocenia, mimo że ja za złoceniami nie przepadam- tu wygląda to szlachetnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki u mnie
anioł piękny ale lampeczka też urocz!!!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAnioł cudny, lampa też piękna, a mnie jeszcze zainteresowała ta skrzynka co to na niej lampa stoi :):) bardzo podobają mi się takie rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńMotylku, anioł piękny i w pięknych "aranżacjach" na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńZ dzieciakami to się raczej niczego nie zaplanuje i nie przewidzi :))
Niech Aniołek przetrwa :))
Pozdrawiam mocno
Ada
Tak, Anioły to wdzięczny temat :))) Dobrze, że są. A wierzę w to mocno :) Pozdrawiam Was serdecznie
OdpowiedzUsuńPrawdziwie urzekający aniołek.Lampa hipnotyzująca.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńpiękny jest:)
OdpowiedzUsuńAaaaaaa, mam takiego samego, no może buziaka ma troszkę innego ale z tej samej serii. A to dopiero.
OdpowiedzUsuńEwciu, zapraszam do Wawy, bardzo, bardzo, i choinke przy okazji obejrzymy, i inne miejjsca świątecznie przystrojone. Jest naprawdę pięknie.
Buziole
Ewuś,anioł sliczny!!! Bardzo lubię anioły,mam ich dużo.Kiedyś je przywoziłam z każdej wyprawy czy wycieczki.jakoś mi to trochę przeszło ale czasami jeszcze kupię sobie jakiegoś.
OdpowiedzUsuńEwula,ładniutko u Ciebie!! Śliczna lampeczka i powiem Ci ,że uwielbiam Cię za te wszechobecne serwetki!!!ja też rozkładam je wszędzie!
Buziaki kochana!
napisałam Ci maila
czyli sklep godny polecenia.
OdpowiedzUsuńa anioł piękny! dwa w jednym, bo i świecznik.
dopiero co dołączyłam do blogowego magicznego świata. nieśmiało zapraszam do siebie:
http://home-znaczy-dom.blogspot.com/
pozdrawiam ciepło!
Cześć Ewo. Anioł cudowny, jak żywy. Ślicznie prezentuje się na zdjęciach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń